Wczoraj mój 10-letni syn bardzo mnie zaskoczył.
Od rana byłam nieco rozdrażniona i prawdę mówiąc nie chciało mi się nic robić.
Mój syn przejął inicjatywę i powiedział, że sam zrobi obiad!
Byłam tak zaskoczona, że odebrało mi to mowę, więc nie zareagowałam.
Zamknął się w kuchni i z szybkością błyskawicy wyjął garnki, patelnię, zajrzał do lodówki i do szafek kuchennych.
Z olbrzymią sprawnością pokroił cebulę, cukinię, paprykę, podmażył wszystko na wolnym ogniu, dodał sos pomidorowy, przyprawy. Ugotował kluski (w zimnej wodzie!) i stwierdził, że kluski nie trzeba wrzucać do wody gorącej, jak to powiedziała mama. Obalił więc moje przekonanie, spróbował czegoś swojego i ...wyszło!
Dodam jeszcze, że był to jego pierwszy samodzielny obiad! Od początku do końca.
Zachowywał się w kuchni jak prawdziwy mistrz i nie zdenerwował się nawet kipiącą wodą z klusek. Perfekcyjne opanowanie. Jak u taty! Pragnę zaznaczyć, że mężczyzna u mnie w domu świetnie gotuje!
Mam dowód, że dzieci bardzo nas obserwują i poprzez tę obserwację uczą się bardzo szybko.
Syn zachował się jak prawdziwa gospodyni! Zrobił coś z niczego- bo lodówka była praktycznie pusta.
A nam się wydaje , że w domu mamy dzieci! A to są wspaniali kreatywni młodzi ludzie.
Dając im skrzydła, pomagamy im wyfrunąć!
Kto tego nie robi, po prostu się boi utraty kontroli i ... tej cząstki siebie, która LUBI! być zależna.
Poproszę przepis super dyniowej zupy!
OdpowiedzUsuńJak robicie te pyszne grzanki z ziołami?
mreszke@op.pl
Udało się!
OdpowiedzUsuńMarzena:)