Jako, że moje życie się nieco odmieniło,to i strona www musiała się zmienić. Zapraszam na nową stronę, na której piszę o edukacji: www.DorotaPiwowarska.pl

A to jest mój blog, który pisałam od 2007r.
To strona o edukacji. O edukacji niekonwencjonalnej, ciekawej. Niekoniecznie regularnej i systematycznej, ale na pewno twórczej i zabawnej.
A o domowej w szczególności. Piszę ją jako mama dwojga dzieci , które były nauczane tą metodą .
Jeśli jesteś rodzicem, który troszczy się o swoje dziecko , i dla którego system szkolny nie ma oferty edukacyjnej lub jeśli jesteś nauczycielem i czujesz, że w sobie pasję do nauczania a system
szkolny Cię ogranicza, to zapraszam Cię do lektury mojego bloga.

Zamieszczam tutaj moje osobiste przemyślenia, różne informacje, rozwiązania wynikające z doświadczenia oraz
porady czysto praktyczne, nie stanowiące porad prawnych,
finansowych, psychologicznych.

wtorek, 27 stycznia 2009

GDAŃSK i okolice

Kto nie poznałby tego czarownego miejsca?
A to gdańskie spichlerze :
Szybko się spakowaliśmy i .... w drogę!

Gdziekolwek jesteśmy, musimy zajrzeć w najmniejsze dziury i tak oto, naszą podróż zaczęliśmy od Gdyni:

Akwarium Gdyńskie

Polecam szczególnie ciekawe zajęcia edukacyjne dla grup zorganizowanych w różnym wieku,

W Akwarium były bardzo ładnie pokazane warunki panujące w naszym Morzu Bałtyckim, jego geografia i biologia. Między innymi bardzo ciekawa makieta lasu namorzynowego (strefa zwrotnikowa):


poznawaliśmy budowę ryby i innych zwierząt morskich:

oraz drzewo genealogiczne glonów i bakterii:


na mnie największe wrażenie wywarła makieta zbiornika Morza Bałtyckiego, bo wspaniale działa na wyobraźnię:

Jak morze to i woda i ...

ELEKTROWNIA WODNA na rzece Raduni:
http://www.prot.pomorskie.info/4szlaki/hydro/radunia.html

Dzięki uprzejmości pana Andrzeja
oglądaliśmy bardzo ciekawą projekcję filmową na temat rzeki Raduni oraz turbiny i zaporę.


Nie mogliśmy sobie darować
MUZEUM BURSZTYNU
zachęcam do poczytania na temat szlaku bursztynowego:
http://www.prot.pomorskie.info/4szlaki/bursztyn/index.html

i jego cudeniek:





Jak najlepiej poznawać historię danego regionu? Najlepiej przez ludzi, którzy tam mieszkali. Wpaniałe rekonstrukcje twarzy dawnych mieszkańców Gdańska można było obejrzeć w :

MUZEUM ARCHEOLOGICZNYM(PROJEKT EDUKACYJNY W SPICHLERZU "BŁĘKITNY BARANEK")

Nie bardzo lubię muzea, tym bardziej dzieci ich nie lubią, ale to jest naprawdę wyjątkowe: w pierwszej sali kilka plansz o cmenarzysku i wykopaliskach, potem film, w jaki sposób odtwarza się wygląd poszczególnych osób mając do dyspozycji czaszkę: nakłada się mięśnie, zęby, tworzy się "pulchność" i maluje oraz wkleja się zarost.


W następnej sali stworzono całą uliczkę średniowiecznego Gdańska łącznie z dźwiękami i zapachami!
Na koniec (mądrze pomyślane) mała sala kinowa, gdzie cały czas leci film o powstaniu Gdańska.
A dzieciaki stały się prawdziwymi odkrywcami : dostały łopatki i pędzelki i ruszyły na wykopaliska!

Po wielu wrazeniach wróciliśmy do Łodzi zwiedzając po drodze piękną bazylikę katedralną opactwa cystersów w Pelplinie: http://dziedzictwo.ekai.pl/text.show?id=1877

Zakończyliśmy nasz bałtycki projekt plastycznym podsumowaniem:

praca Agi:

praca Bartka:

i guizem na temat naszego pięknego, aczkolwiek zimnego morza.

Wielkie DZIĘKI dla Marzenki za to, że odważyła się zorganizować u siebie w domu zjazd rodzin :)) i poprowadzić wspaniałe eksperymenty fizyczne dla naszych dzieci!
Dziękujemy również panu Andrzejowi , pani Beatce i panu Marianowi za ich bezinteresowny udział w naszym odkrywaniu świata!

czwartek, 22 stycznia 2009

Taką kartkę Bożonarodzeniową Bartek zrobił na konkurs plastyczny:










wtorek, 20 stycznia 2009

Nasze zimowe wierszyki

Za oknem zima. Siedzimy sobie przy kominku i czytamy wiersze. A nawet coś udało nam się napisać:


A oto rysunek i wiersz Agi:







Za chwileczkę, za chwilę,
zza drzewa wylecą gile.
Te gile przebyły milę,
by znaleźć jarzębinę.

Nagle przed nimi wyrosło drzewo.
Trwożliwie patrzą w prawo i w lewo.
Na drzewie kora,
pod drzewem nora
i nic podejrzanego.



Siadają na gałęzi
i nagle z uwięzi
pac! Jarzębina spadła w morze śniegu.


Widząc człowieka w biegu
wielki krzyk podniosły
w koronach sosny.

Człowiek z szybkim chodem
zatrzymuje się , litując się nad ich głodem.
Z kieszeni wyciąga ziarno
i ,widząc jak u nich marno,
sypie drobne okruszki
na śniegu wielkie poduszki.


Dokarmiajmy ptaki w zimie!

Zanim wielki mróz już minie!





Rysunek i wiersz Bartka:


Ptaków brak
Tylko gile
zostają ostatnie chwile.
Dzieci
wyrzycają w las śmieci.
A to ptaszek leci,
a tu patrzy w lewo
a tam piękne drzewo.

Gile mile siedzą
i wiedzą,
że okruszki zjedzą.


Człowiek wychodzi z rana,
na człowieku piżama,
i karmi je,
a boi się,
że okruszki zje.


Ptaki ćwierakają,
nad głową fruwają.


Cieszą się dzieci,
sortują śmieci,
na sankach zjeżdżają
Przyrodę poważają.



Dorośli powiadają
bajki o sarence
dzieci słuchają
o tej leśnej panience.


Dzik szuka żołędzi
bo już nie jest w uwięzi.
Jeleń biega tu i tam,
Zając mówi:"A to pan".






A oto wiersz mamy: (mama nic nie narysowała, bo czasu nie miała).



Co za ponury rok.
Nie ma gwronów, ani srok.
Wszystkie już odleciały ptaki.
Zostaliśmy sami, my, nieboraki.


Nie umiem latać, bo skrzydeł nie mam.
Już nie zagdakam, bo mowa ma niema.

I nie zjem nic już tej zimy chyba
Bo moje śpiewanie nikomu się nie przyda.

Bo pieniądz i lód skuł serca dziewczętom
i chłopcom. O ptakach już nikt nie pamięta.


.............................


A może jednak, by tak cofnąć czas???
wszystkie te dzieci zaprosić w las?
By swoim śmiechem las rozweseliły,
Przyniosły kanapki, ucztę nam zrobiły?

"Gdybym mieszkał w pałacu"


Dzięki uprzejmości pani z Działu Edukacji Muzeum Poznańskeigo w Łodzi udało nam się spotkać niewielką grupką dzieci ED w pięknych wnętrzach pałacu jednego z największych bogaczy XIX wiecznej Łodzi.

Mieliśmy tam warsztaty muzealno-plastyczne pt. "Gdybym mieszkał w pałacu". Poznawaliśmy codzienne życie w "Ziemi Obiecanej".