Jako, że moje życie się nieco odmieniło,to i strona www musiała się zmienić. Zapraszam na nową stronę, na której piszę o edukacji: www.DorotaPiwowarska.pl

A to jest mój blog, który pisałam od 2007r.
To strona o edukacji. O edukacji niekonwencjonalnej, ciekawej. Niekoniecznie regularnej i systematycznej, ale na pewno twórczej i zabawnej.
A o domowej w szczególności. Piszę ją jako mama dwojga dzieci , które były nauczane tą metodą .
Jeśli jesteś rodzicem, który troszczy się o swoje dziecko , i dla którego system szkolny nie ma oferty edukacyjnej lub jeśli jesteś nauczycielem i czujesz, że w sobie pasję do nauczania a system
szkolny Cię ogranicza, to zapraszam Cię do lektury mojego bloga.

Zamieszczam tutaj moje osobiste przemyślenia, różne informacje, rozwiązania wynikające z doświadczenia oraz
porady czysto praktyczne, nie stanowiące porad prawnych,
finansowych, psychologicznych.

poniedziałek, 11 maja 2009

Jakie stawiasz sobie pytania w życiu???

Stawiamy sobie mnóstwo pytań. I żądamy natychmiastowej odpowiedzi. I w szkole i w pracy.
I wreszcie w relacjach międzyludzkich.

Ludzie często mnie pytają atakując: „Dlaczego pani dzieci nie chodzą do szkoły?”, „Czy to jest legalne?”, „A co z socjalizacją?”…”A jak to jest kontrolowane?”…. i wiele innych.
Pytają, żądają odpowiedzi i wcale się nie zastanawiają.
Nie czekają nawet na odpowiedź ode mnie. Mam wrażenie, że mówią to tylko po to, żeby wylać z siebie jakąś złość. Może dlatego, że ja robię coś innego niż większość ludzi.

Ale tak naprawdę nie o to chodzi!
Jeśli chcesz uzyskiwać dobre odpowiedzi, postaw dobre pytanie!
Przypomnij sobie sposób nauczania największych nauczycieli wszechczasów: Mistrzów takich jak Jezus, Budda, Sokrates.
Każda religia ma swoich przywódców duchowych i wszyscy Oni mówią jednym głosem o Miłości! Wszyscy nauczają pytaniami!!!

Czy to nie zastanawiające?
Czy nie cudownie byłoby zostać uczniem takiego Mistrza?
Zwróć uwagę na przypowieści, wiele historii, które uczą w sposób pośredni i jednocześnie nie mówiący Ci , co masz robić.

Czy przypominasz sobie , żeby Jezus powiedział , że musisz się uczyć, musisz podążać jakąś drogą?
Że to co robisz jest do d…?

Dlaczego, mając tak wspaniały przykład, trzymamy się starych zasad nauczania?
Co nas powstrzymuje przed korzystaniem z NAUK i MĄDROŚCI tych cudownych Mistrzów?
Co powoduje, że zamykamy nasze dzieci w czterech ścianach z ludźmi, którzy są pełni frustracji i braku szacunku do bliźnich?

Moim zdaniem brak dobrych pytań! Bo bez pytań nie ma odpowiedzi. Nie ma wniosków, nie ma zamyślenia, nasz umysł nie pracuje.
Żyjemy w świecie, który tworzą nam telewizja, Internet, kino, polityka i gospodarka.
Nie wymyślamy takich rozwiązań , jak chociażby edukacja domowa, trochę inna. A jak słyszymy takie „coś” , to od razu oceniamy! I to negatywnie.

Dlaczego występujemy przeciwko innym ludziom, zamiast uczyć ich miłości i okazywać im szacunek?

To są moje pytania.
I znajduję rozwiązania, a potem wiem, co należy robić.
A Ty? Jakich masz nauczycieli? Kto jest Twoim wzorem do naśladowania?
Czy są to ludzie, którzy osiągnęli jakiś sukces, że mówią ci, co jest w życiu dobre, a co nie?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz