Jako, że moje życie się nieco odmieniło,to i strona www musiała się zmienić. Zapraszam na nową stronę, na której piszę o edukacji: www.DorotaPiwowarska.pl

A to jest mój blog, który pisałam od 2007r.
To strona o edukacji. O edukacji niekonwencjonalnej, ciekawej. Niekoniecznie regularnej i systematycznej, ale na pewno twórczej i zabawnej.
A o domowej w szczególności. Piszę ją jako mama dwojga dzieci , które były nauczane tą metodą .
Jeśli jesteś rodzicem, który troszczy się o swoje dziecko , i dla którego system szkolny nie ma oferty edukacyjnej lub jeśli jesteś nauczycielem i czujesz, że w sobie pasję do nauczania a system
szkolny Cię ogranicza, to zapraszam Cię do lektury mojego bloga.

Zamieszczam tutaj moje osobiste przemyślenia, różne informacje, rozwiązania wynikające z doświadczenia oraz
porady czysto praktyczne, nie stanowiące porad prawnych,
finansowych, psychologicznych.

wtorek, 10 września 2013

Rodzic i dziecko (!) w świecie manipulacji


W załączonym poniżej  tekście o internecie tytuł zakłada, że internet pomaga w nauce! Może i trochę tak, ale....

Internet dostarcza mnóstwo informacji, które tak naprawdę zaciemniają obraz. Wszystkie portale społecznościowe dostarczają  SZYBKIEJ informacji i właśnie DLATEGO dzieci a szczególnie młodzież nudzą się w szkołach. Szkoła nie jest grą komputerową.W szkole wszystko jest takie normalne. I nudne! Nauczyciele nie skaczą przez ławki, ściany się nie suwają, budynek nie lata, nie można strzelić do nielubianej koleżanki, ani zasztyletować woźnego, bo ... no właśnie. Mamy realne konsekwencje. Świat wirtualny tego nie daje i dlatego jest tak niebezpieczny dla naszych dzieci.

Nie chodzi o to, że jestem przeciwna internetowi, bo sama go używam (właśnie piszę na blogu w internecie) , ale o to, że chyba rodzice nie zdają sobie sprawy z tego, jak dalece internet i cyberświat w ogóle zmieniają mózgi naszych dzieci. Zmienia się ich struktura!
I dlatego rodzice pozwalają na niekontrolowany dostęp do netu, wierząc  w kłamstwa, że pornografia nie szkodzi a masturbacja jest "potrzebą fizjologiczną".

Potem dziecko dorasta i staje się nastolatkiem, zamiast rozmawiać o swoich uczuciach, burczy coś pod nosem. Zanika umiejętność czytania ze zrozumieniem a przede wszystkim relacje w rodzinie, między małżonkami.
Jak myślisz, dlaczego tyle jest tzw. "singi"?  To młodzi ludzie, wychowani na komputerach, egocentryczni i nastawieni na wygodę. Nie chcą wziąć odpowiedzialności za drugą osobę. Przeżyli już inicjację seksualną w wieku 15 lat po cyklach edukacji seksualnej zachęcającej do "spróbowania", więc ich do stałego związku nie ciągnie.

Obserwuję to w moim środowisku, ale też jako zjawisko społeczne. Jeśli tak dalej pójdzie, to możemy nie doczekać się nigdy wnuków. A jeśli będą, to z pewnością (z probówek) albo z rozbitych rodzin. Z rodzin, w których nie mówi się :" kocham cię" i nie ma poświęcenia dla drugiego człowieka. Nikt na nikogo nie czeka, bo każdy ma własny świat: wirtualny: emaile, raporty, analizy... i szukanie nie wiadomo czego na szkoleniach coraz bardziej wyrafinowanych.

Zmierzamy  do czasów, kiedy będziemy świetni znać się na linkach, face'ach a na szkoleniach za ciężkie pieniądze ludzie będą się uczyć .... podstaw życia: gotowania  i pielęgnacji ogródka!!!

A przecież każdy z nas ma ukryte głęboko w sercu pragnienie, by być kochanym! Internet pośrednio wpływa na błębokość/płytkość  relacji, jakie umiemy tworzyć z innymi.

Czy to zbyt daleko idące przewidywania zatroskanej matki?
Nie tak daleko.
Wystarczy poświęcać dziecku czas, kiedy jest małe, większe, największe!
Kierować się matczyną miłością i zwykłym rozsądkiem.

O tym był mój artykuł. :-))
Załączam analizowany:

http://nastolatek-i-zdrowie.wieszjak.pl/nauka/320296,Jak-internet-pomaga-w-nauce.html

z artykułu:

"Wirtualny świat w szkole
Dziecko, które od wczesnych lat ma dostęp do komputera, nauczy się jego obsługi w prosty, naturalny sposób.
– Dzięki wykorzystywaniu tego typu narzędzi uczniowie mogą łatwiej opanowywać wiedzę z różnych dziedzin – tłumaczy Agnieszka Godlewska-Wawrzyniak, pedagog z Helen Doron Early English. – Nauczyciele powinni stwarzać ku temu możliwości i dbać o to, by młodzi ludzie mieli odpowiednie nastawienie do wirtualnych treści.

W przypadku tego ostatniego najbardziej istotne jest, by dziecko potrafiło podejść krytycznie do wiadomości znalezionych w internecie i odróżnić je od rzeczywistości."
 
mój komentarz: my, dorośli nie jesteśmy w stanie być mniej podatnym na manipulację, co dopiero dziecko!!! To wszystko odbywa się podprogowo!A nasza podświadomość jest jak dziecko!

Nie zostawiaj dziecka z internetem bez opieki!

poniedziałek, 9 września 2013

Gazeta Wrocławska

http://www.gazetawroclawska.pl/artykul/987420,dolny-slask-36-dzieci-nie-chodzi-do-szkoly-legalnie-bo-ucza-sie-w-domu,id,t.html#komentarze

Artykuł "Polskiego Radia dla Zagranicy"

Roughly 2,000 kids will not be attending school this year as homeschooling is slowly taking hold in Poland. Disenchantment with the state-run education system, personal circumstances such as high mobility of families alongside religious reasons are some of the most common motives behind homeschooling. For long teaching at home has predominantly been a practical option for large families or kids with special education needs, but nowadays an increasing number of parents take the conscious decision to opt out of standardized schooling. “The children that are homeschooled are probably much more creative than children from regular schools; they do not have limits in the way they think,” says Artur Abramowicz, homeschooler and the headmeaster of the Zofia and Jędrzej Moraczewscy Private Elementary and Junior Secondary School in Sulejówek, which pursues a homeschooling-friendly policy.

Q&A is hosted by Alicja Baczyńska. - See more at:

http://www.thenews.pl/1/6/Artykul/146272,QandA-Teaching-kids-on-parents-terms#sthash.Q5928Zsf.dpuf